ciężko
Data dodania: 2014-07-13
Ciężko i jeszcze ciężej...
Przyjechała kopara, wrzuciła piasek w fundamenty, normalnie coś około 100 ton
Pan koparkowy bardzo miły człowiek, rozgarnął troszkę, tzn. tyle ile mógł, resztę robiliśmy sami. W ruch poszły: szpadel, łopata i grabie, w dowolnej kolejności
.
Wcześniej oczywiście zabezpieczyliśmy fundamenty z zewnątrz folią kubełkową i zasypaliśmy piachem i ziemią.

W międzyczasie przyjechał koparkowy i wspólnymi siłami dokończyliśmy oboty z zewnątrz

Piachu oczywiście zabrakło i już został zamówiony, w ilości ok. 70 ton.
A to już zasypane i zagęszczone fundamenty

I chłopcy też pomagali 

Po zagęszczeniu kolejnej porcji piachu, wylejemy chudy i na tym zakończymy przygodę z budową, mam nadzieję że ta przerwa nie będzie dłuższa niż do wiosny
Przyjechała kopara, wrzuciła piasek w fundamenty, normalnie coś około 100 ton



Wcześniej oczywiście zabezpieczyliśmy fundamenty z zewnątrz folią kubełkową i zasypaliśmy piachem i ziemią.

W międzyczasie przyjechał koparkowy i wspólnymi siłami dokończyliśmy oboty z zewnątrz


A to już zasypane i zagęszczone fundamenty




Po zagęszczeniu kolejnej porcji piachu, wylejemy chudy i na tym zakończymy przygodę z budową, mam nadzieję że ta przerwa nie będzie dłuższa niż do wiosny

Komentarze